Po tym, jak napisałam „List miłosny do Osób Wycofujących”, ktoś zapytał mnie, czy rozważyłbym napisanie takiego do Osób Domagających. TAK!
O rany. To jest trudniejsze do napisania. Dlaczego? Ponieważ sama jestem Domagająca. Rozumiem Cię – czasami trochę za bardzo.
***
Droga Osobo Domagająca,
Nie mylisz się. Jesteś zupełnie sama i Twój protest jest SŁUSZNY. I to prawda. Gdybyś nie walczyła – nic by się nie stało. W końcu Ty i Twoja osoba partnerska jesteście w moim gabinecie.
Ale, och, co za wstyd. W głębi duszy zastanawiasz się: „Dlaczego nikt nie będzie o mnie walczył? O nas? Czy wszyscy po prostu uspokajają? Czy celem jest żebym była spokojna i szczęśliwa?” Mówisz sobie: „OK, spróbuję”.
ALE DO CHOLERY. Wracasz tam, gdzie zaczęłaś – samotnie.
Rozumiem Cię. Przychodzisz na sesję niespokojny i gotowy. Przerywasz i przedstawiasz swoje zdanie. Znowu to robisz. I jeszcze raz.
Czujesz, jak narasta Twój gniew i wiesz, że masz rację. Musisz powiedzieć więcej, bo jeśli tego nie zrobisz – nikt się nie dowie i nikt nie zobaczy. Nie tylko potrzebujesz, żeby Twoja partnerka rozumiała – teraz potrzebujesz też, żeby terapeuta rozumiał. I jesteś taki świadomy. Wiesz dokładnie, co się dzieje. Robisz wewnętrzne notatki na temat każdego ruchu podczas sesji. Śledzisz, dokąd to prowadzi i jesteś gotowy do wybuchu w każdej chwili.
Kiedy wchodzę dogłębnie w Twój gniew – uwielbiasz to. I znowu potwierdzasz swoje zdanie. Tak naprawdę nikt z Tobą tam nie wchodził. Wszyscy byli zbyt przestraszeni, więc zostałaś sama. Trudno Ci uwierzyć, że tam jestem.
Nie opuszczę cię. Właściwie – jeśli podniesiesz się w rozpaczy, ja wstanę z Tobą.
Nie odejdę. Przybliżę swoje ciało do Twojego.
Nie boję się. Wiem, że jesteś zdesperowana. I wiem, że im głośniej mówisz, tym bardziej jesteś zdesperowany.
Patrzysz na mnie z niedowierzaniem. Dlaczego tu jesteś? Dlaczego jesteś w zakazanym miejscu? W tym miejscu odpycham ludzi. Dlaczego tu jesteś?
A potem, kiedy zdasz sobie sprawę, że naprawdę tu jestem i nie uginam się – płyną łzy.
Pokazujesz mi tę miękką i delikatną część siebie, która zawsze musiała walczyć i opracowywać strategie. Pod walką jest pojedyncza łza spływająca po Twojej twarzy. On mówi: „Pomóż mi. Właściwie nie mogę tego zrobić sama. Nie mam już opcji. Nic nie działa.”
Twoja osoba partnerka widzi w Tobie czułą część i jest podekscytowana. To Cię wkurza.
Wiem, wiem. Znowu to samo, prawda? „Muszę być spokojna i szczęśliwa. Wszystko tylko nie złość.”
Słuchaj. To nie jest pełna historia. Nie odchodzę. Poradzę sobie z Twoją złością. Oczywiście, że Twoja osoba partnerska nie może sobie z nią poradzić –ona ma na celu odpychanie ludzi.
Nie odejdę. Pewnego dnia dowiesz się, że jesteś wystarczająco silna, aby być miękką. Możesz mieć to, co Twoje serce uznaje za słuszne. Nie zrobisz tego sam. Twoja partnerka podejmie ryzyko i poczujesz to. Na początku nie będziesz temu ufać i to jest w porządku.
Zrobicie to razem. A kiedy już wszyscy skończymy terapię, to nie Ty będziesz tą osobą w potrzebie. Będziecie razem — emocjonalna równość, tak jak powinno być. To jest to, o co walczysz od małego.
Kocham cię,
Twoja Współ-Domagająca
P.S. Vaiana to dosłownie najlepszy film przedstawiający Osobę Domagającą. Scena, w której Vaiana staje twarzą w twarz z Te Fiti, a Te Fiti zmienia się w to, kim naprawdę jest – cudowną, zieloną i bujną krainę. Kto wrzasnął na tej scenie? Wszyscy Domagający? Wiedziałam.
21 lutego 2024
tekst: Kelly Bourque tłumaczenie: Barbara Sławik zdjęcie: disney
Tekst przetłumaczony za zgodą autorki. Kelly Bourque jest certyfikowaną przez ICEEFT terapeutką oraz superwizorką EFT, jest inicjatorką społeczności SUPERPOWER ALLIANCE, jeżeli jesteście anglojęzyczni możecie do niej dołączyć i korzystać z webinarów i materiałów, które publikuje.
formy pomocy
dla terapeutów
mentalia
Mentalia.pl należy do:
„Mental Breathes” Barbara Sławik
ul. Wałbrzyska 48/11
02-739 Warszawa
Polityka prywatności
Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych